
Jeszcze do niedawna fotopułapki kojarzyły się głównie z leśnikami, myśliwymi czy ekologami, którzy wykorzystywali je do rejestrowania dzikiej przyrody. Dziś ich zastosowanie sięga znacznie dalej: pojawiają się na działkach, w ogrodach, przy pasiekach, a nawet na placach budowy. To niezależne kamery, które „czuwają” w terenie, uruchamiając się automatycznie po wykryciu ruchu – czy to człowieka, zwierzęcia, czy pojazdu.